Intuicyjne jedzenie

Intuicyjne jedzenie

Intuicyjne jedzenie

Intuicyjne jedzenie
W czasach zdominowanych przez okresowo modne i wciąż przemijające diety oraz chłodne i matematyczne podejście do bilansowania jadłospisów, rośnie w siłę coś, co można by nazwać dietetycznym ruchem oporu. Ruch ten namawia do odrzucenia ścisłych reguł, zbyt prostych podziałów i sztywnych czasowych ram, a w zamian proponuje postawić na intuicję. Zaufać mądrości ciała.

Dla jednych będzie to brzmieć jak kusząca opcja, dla innych jak potencjalne zagrożenie – zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe. Bo jak to tak? Postawić na zachcianki? Zaufać brzuchowi? Dać się ponieść swojemu apetytowi? Czy intuicyjne jedzenie ma prawo działać i być zdrowe? Zacznijmy więc od zrozumienia czym dokładnie jest intuicyjne jedzenie.

Intuicyjne jedzenie

Intuicyjne jedzenie to nie tyle teoria naukowa, co bardziej filozofia odżywiania się zalecająca odrzucenie ograniczeń dietetycznych i zwrócenie się ku mądrości ciała. Jest to uwrażliwienie się na fizjologiczne wskaźniki głodu i sytości oraz traktowanie ich jako jedynych wskaźników potrzeb żywieniowych. Jest to przekonanie, że ludzie, którzy jedzą intuicyjnie, zazwyczaj wybierają pokarmy, które pomagają ich organizmowi dobrze funkcjonować i postrzegają smak jako jedyny czynnik wpływający na wybór żywności.

W zależności od punktu widzenia i interpretacji, jako kroki do intuicyjnego jedzenia można też zaliczać takie aspekty jak odrzucenie mentalności diety, naukę radzenia sobie z emocjami i stresem nakierowane na rozwiązywanie ich źródła, samoakceptacja, a nawet sprawiająca przyjemność aktywność fizyczna.

Zmiana perspektywy

Wiele założeń intuicyjnego jedzenia jest przyjemną odskocznią od twardego, skomplikowanego i nieraz wzajemnie wykluczającego świata dietetyki, liczb, kalorii i wag. Ta zmiana perspektywy z kierowania się wiedzą, zasadami, przekonaniami i samokontrolą na wewnętrzne wskazówki ciała – potrzeby, intuicję i sygnały fizjologiczne potrafi brzmieć kojąco. I właśnie ten aspekt odniesienia się do siebie – jako indywiduum o specyficznych potrzebach, wyjątkowej historii i przemyśleniach, a nie jedynie jednostki o konkretnej masie ciała, wieku i wzroście potrafi być największym pozytywnym aspektem intuicyjnego jedzenia.

Intuicyjne jedzenie może wnieść wiele korzyści do naszej diety. Może nadać poczucie racjonalności i normalności na ramy zasad dietetycznych. Pozwala łatwiej znaleźć taki poziom trzymania się zdrowych zasad żywieniowych, które będą realistyczne w utrzymaniu długofalowo. Bez poczucia, że można jeść albo smacznie, albo zdrowo. Intuicyjne jedzenie może też wyczulić nas na reakcje płynące z ciała, co w następstwie może obniżyć nadmierną samokontrolę i wyrzuty sumienia, które potrafią się pojawiać po posiłkach. Dzięki uważnemu przyglądaniu się swoim potrzebom i sygnałom ciała, pojawia się większa świadomość przyczyn dla których sięgamy po jedzenie.

Intuicyjne jedzenie, a zaburzenia odżywiania

Największą i możliwe, że najczęściej opisywaną zaletą intuicyjnego jedzenia jest jednak poprawa zaburzonej relacji z jedzeniem u osób z długą historią odchudzania. Odrzucenie lub zminimalizowanie wieloletnich, rygorystycznych ograniczeń, zakazów i nakazów, przestawienie się z kontroli z pomocą głowy, na tę która wypływa z brzucha i serca potrafi na nowo wnieść satysfakcję z jedzenia i z siebie.

Z drugiej strony wiele założeń intuicyjnego jedzenia, w swojej encyklopedycznej formie, może być zbyt optymistyczne. Oczywiście są osoby, które mając za sobą bogatą historię diet i okresów odchudzania – jeśli popracują nad większym przyzwoleniem, poluzowaniem dotychczasowych zasad, mogą zwalczyć napady kompulsywnego jedzenia, zbliżając się tym samym do zdrowia. Z drugiej strony jest niemało osób, które mają przyzwolenie na jedzenie, ważna jest dla nich satysfakcja po posiłku, kierują się głodem i nasyceniem, wcale nie przejadając się regularnie, co łącznie wcale nie chroni ich przed nadmierną masą ciała i negatywnymi konsekwencjami zdrowotnymi, które z niej wynikają.

Przecież większość z nas je w swoim przekonaniu „racjonalnie” i choćby umiarkowanie zdrowo – uwzględniając różnorodne pokarmy, nie przejadając się regularnie. Nie chroni to nas mimo wszystko przed globalną tendencją wzrostu masy ciała. Źródłem problemu jest zmieniająca się jakość odżywcza, a przede wszystkim energetyczna dostępnego jedzenia, a nie epidemia nieposkromionego apetytu.

Oprócz zbytniego idealizowania kontroli głodu i nasycenia, problemem w intuicyjnym jedzeniu może być wyjście z założenia, że podobne rzeczy służą lub przeszkadzają w zdrowych nawykach większości z nas.  A przecież różnimy się przecież pod kątem podejścia do jedzenia, poziomu przyjemności, którą z niego czerpiemy: powściągliwości lub wręcz odwrotnie – pewnej skorości do jedzenia.

Ostatecznie kierowanie się tym co podpowiada nam organizm może być  wręcz niebezpieczne przede wszystkim u osób z zaburzeniami odżywiania – bulimii, zespole kompulsywnego jedzenia, czy anoreksji. Jedzenie bez jakiejkolwiek kontroli i poczucia bezpieczeństwa, które z niej płynie, może stworzyć podłoże do skrajności i w rezultacie odczucia jeszcze bardziej pogłębionego problemu.

Złoty środek w odżywianiu

Intuicyjne jedzenie, które miało być odpowiedzią na zbyt skrajne podejście do diety i odchudzania, samo w sobie także może mieć tendencję do skrajności. Filozofia ta nie bierze pod uwagę podstawowych zasad zdrowego komponowania posiłków, podstawowych konsensusów naukowych co do tego, jakie wybory żywieniowe mają najbardziej korzystny wpływ na nasze długoterminowe zdrowie. Czy nie wydaje się być lepszą opcją połączenie obu frontów? Nie odcinanie się od ciała, słuchanie wskazówek z niego płynących, uważność na własne potrzeby, a jednocześnie kierowanie także tym, o czym wiemy, że wpływa pozytywnie na nasze zdrowie?

Czytaj także

IMG_Product_V3

 

Focusly to...

30+

Ekspertów
i twórców

55+

Programów tematycznych

2000

Wysokiej jakości nagrań