Zaopiekuj się sobą, czyli moc self-care
Dlaczego self-care jest tak ważne? W czasach, w których żyjemy, brak takiej postawy, może prowadzić do przeciążenia, a nawet choroby.
Istnieje wiele mitów na temat snu i tego, co mu służy, a co nie. A jaka jest prawda? Mateusz Majchrzak, psycholog, psychoterapeuta, ekspert ds. leczenia bezsenności zebrał 10 mitów, które, wielokrotnie powielane, zapisały się w naszej świadomości jako fakty.
W badaniach wykazano, że jest to działanie kontrproduktwyne – osoby z grupy, która miała liczyć barany zasypiały dłużej. Ale było to badanie prowadzone na osobach nie mających problemów ze snem. Okazuje się, że osoby cierpiące na bezsenność mogą odnieść z tego korzyść – to zajmuje ich umysł i odciąga od martwienia się snem.
Pewien coach ostatnio opublikował taki post na swoim Facebook’u. Niestety nie ma na to wystarczająco przekonujących badań, hipnozy nie stosuje się też w terapii poznawczo-behawioralnej bezsenności CBT-I.
Melatonina jest chronobiotykiem i reguluje rytm okołodobowy. Zalecana jest w przypadkach:
W leczeniu bezsenności, sugerowana jest tylko dla kobiet powyżej 55 roku życia.
Pewna pacjentka powiedziała, że jeżeli nie zaśnie do 22.30, to “pociąg odjechał”, senność przeminie. Jakie było jej zdziwienie, kiedy kazałem jej się kłaść spać nie wcześniej niż o 1 w nocy! (oczywiście nie na zawsze, ale tego wymaga pewna technika). Senność nie przeminie. Faktem jest, że senność przychodzi też w cyklach ultradialnych – co mniej więcej 90 minut robimy się bardziej senni, a potem mniej. Co nie oznacza, że jeżeli robię się senny o 20.30 i nie jestem już w stanie czytać książki (a tak często mam), to że mam iść spać o 20.30
Ludzie często mają to przekonanie, ponieważ słyszeli, że najlepszy sen jest przed 24.00. To też nie prawda. Pamiętacie być może z hipnogramu (tego jak na prawdę wygląda sen), że najwięcej snu głębokiego jest w pierwszej połowie nocy, w pierwszym cyklu snu. No i faktycznie większość ludzi idzie spać ok. godz. 23, więc najwięcej snu głębokiego będą mieć przed 24. Ale to nie oznacza, że jeżeli ktoś ma chronotyp wieczorny (sowa) albo jest nastolatkiem i idzie spać o 00:30 to ten sen głęboki mu wyparuje! Po prostu się przesunie.
Czy wiecie, że zbyt szybkie zasypianie, np. w dwie minuty to oznaka deprywacji snu, czyli, że nie śpimy wystarczająco dużo/wydajnie albo mamy jakieś zaburzenie snu, np. bezdech senny? Normalny, zdrowy człowiek zasypia w około 15 minut.
Osiem godzin to uśredniona wartość – ludzie różnią się pod tym względem, podobnie jak różnią się tym ile muszą jeść. Poza tym, czy przypominacie sobie sytuację, w której krótko spaliście, ale i tak dobrze sobie poradziliście w pracy? To dlatego, że jedna trochę gorsza noc nie obniży drastycznie naszego funkcjonowania. Oprócz tego, organizm odbiera sobie więcej snu głębokiego kolejnej nocy (nadrabia zaległości)
Osoby z bezsennością przyjmują błędne założenia, co do natury myśli. Ostatnio pewna pacjentka powiedziała, że wyobraża sobie złe, natrętne myśli jako demony, które trzeba za wszelką cenę odpędzić. Jeżeli przyjmiemy taką metaforę to nawiedzające nas myśli faktycznie będą nas bardziej stresowały. Wytłumaczyłem jej, że większość ludzi doświadcza powtarzających się niechcianych myśli (np. kiedy się z kimś pokłócą, albo nadchodzi coś, czego się obawiają) i nie ma w tym nic złego.
Nie ma ośrodka w mózgu, który ulega uszkodzeniu i zapadamy na nieuleczalną bezsenność. Nie ma kulki w głowie, która się psuje i już nic nie zrobimy. Są tylko zachowania, które utrwalają bezsenność, ale mamy na nie techniki. Oraz myśli, które nie pomagają (to jedna z nich).
A leki niestety nie pomogą nam na bezsenność w dłuższej perspektywie (na chwilę tak). Gdyby pomagały, to ludzie nie przychodzili by do mnie na lekach nasennych czy na antydepresantach. Mówią o tym też nowe badania – kobiety, które mają problemy ze snem i zaczynają brać leki, po roku śpią tak samo jak kobiety, które przez ten rok nie brały leków i nic nie robiły.
Nasze geny to czynnik predysponujący, nie skazujący na bezsenność. Podobnie jak nasz temperament czy skłonność do martwienia się – zwiększa to nasze ryzyko, ale absolutnie nie determinuje złego snu, jeżeli wiemy co robić.
Przebudzenia (nawet kilka) występują zawsze w ciągu nocy. Są na tyle krótkie, że wiele osób ich nie pamięta, ale sam fakt przebudzania się w nocy jest całkowicie naturalny. Oczywiście jeżeli trwają 1,5h – wtedy nie jest to dobre dla naszej psychiki i warto coś z tym zrobić.
Dlaczego self-care jest tak ważne? W czasach, w których żyjemy, brak takiej postawy, może prowadzić do przeciążenia, a nawet choroby.
Czym są binaural beats, tony izochroniczne czy monaural beats? Jak te praktyki wpływają na koncentrację i relaks?
Noisehacking, czyli hakowanie hałasu, jest ciekawym podejściem do zagadnienia nadmiernej ilości dźwięków, która nas dotyka.
Jak bezproblemowo przejść przez okres przejściowy między wakacjami a powrotem do pracy?
W jaki sposób wspierać swoją kreatywność? Poznaj kilka sposobów na rozwijanie swojej kreatywności.
Co może wpływać na trudności w poczęciu i jak wspierać swoje zdrowie psychiczne na tej drodze?
Czy pozwalamy sobie na odpoczynek i relaks wystarczająco często?
Świadoma męskość zachęca do przejęcia pełnej odpowiedzialności za wybory, działania i wpływ, jaki wywieramy na otoczenie.
Społeczne role płci podlegają płynnym zmianom. Czy da się więc zdefiniować męskość w dzisiejszych czasach?
Mediacje pozwalają ludziom zrozumieć się na nowo i odbudować zaufanie, a nawet naprawić relacje przy pomocy bezstronnej osoby – mediatora.
Relacje jakie mamy z innymi ludźmi mają ogromny wpływ na nasze zdrowie psychiczne – każdy z nas potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem.
Rozwiązywanie konfliktów jest proste, gdy pamiętasz o kilku ważnych zasadach. Masz wpływ tylko na siebie i swoje postępowanie.
Focusly to...
30+
Ekspertów
i twórców
55+
Programów tematycznych
2000